Małe jest piękne – test klawiatury SPC Gear GK530 Tournament

Na naszych łamach mogliście już kilkukrotnie przeczytać testy sprzętu polskiego producenta. Bartek zachwycał się klawiaturą GK540 Magna, tymczasem ja byłem zaskoczony świetną jakością mikrofonu SM900. Tym bardziej nie mogłem doczekać się, aż w moje ręce trafi najnowsza propozycja od SPC – klawiatura mechaniczna GK530 Tournament z przełącznikami Cherry MX Red.

Po tygodniu testów zdecydowanie mogę stwierdzić, że to najlepsza klawiatura z jaką miałem do czynienia w ostatnim czasie (a trochę ich było…). Nie wybiegajmy jednak zbytnio w przyszłość (czyt. do podsumowywania niniejszego tekstu) i przyjrzyjmy się GK530 Tournament z bliska.

Specyfikacja techniczna

Mechaniczna klawiatura GK530 Tournament z przełącznikami Cherry MX Red została wyposażona w 87 przycisków z czerwonym, punktowym podświetleniem o żywotności aż 50 milionów kliknięć. Przewód (w pełnym oplocie) o standardowej jak na tego typu sprzęt długości 1.8m zakończony jest pozłacaną wtyczką USB. Całość upakowana jest w małą i zgrabną metalową konstrukcję. Brak bloku numerycznego (format TKL) będzie idealnym rozwiązaniem dla osób, które cenią sobie prostotę i łatwość transportu swojego sprzętu, ale dbają także o cenne miejsce na biurku. Równocześnie to chyba jedna z najcięższych klawiatur które testowałem – waży aż 930g. Urządzenie wyposażono także w standardowe funkcje typowe dla tego typu sprzętu: N-Key Rollover oraz pełny Anti-Ghosting.

GK530 Tournament wygląda i spisuje się świetnie!

Bardzo spodobał mi się krój czcionek zastosowany na klawiszach. Jest czytelny i po prostu wygląda dobrze. Trzeba także pochwalić zastosowane podświetlenie – czerwony kolor prezentuje się bardzo estetycznie, nadając klawiaturze swój własny, unikalny charakter. Jako wielki anty-fan „kolorowych choinkowych światełek” stosowanych w urządzeniach gamingowych jestem zachwycony kierunkiem, w jaki poszło SPC Gear. Producent oddał w nasze ręce możliwość skorzystania z jego 21 predefiniowanych trybów m.in. fala czy śledzenie wciskanych przycisków. Możemy regulować także jego jasność, szybkość czy kierunek. Korzystając z dedykowanego oprogarmowania stworzymy także swój własny, 22 tryb pracy diód.

Klawiatura także bardzo dobrze trzyma się biurka – jej waga w połączeniu z zastosowaniem pod spodem urządzenia gumowych, antypoślizgowych podkładek zapobiega przypadkowym przesunięciom podczas rozgrywki. Idealnie sprawuje się także metalowa konstrukcja. W GK530 Tournament nic nie trzeszczy, skrzypi ani nie ugina się pod naciskiem. Dobra robota! W spodzie urządzenia umieszczono także wgłębienia ułatwiające ułożenie kabli i sprytnie ukryto kluczyk do wyciągania przycisków.

Czerwone przełączniki Cherry MX nie posiadają charakterystycznego, wyczuwalnego pod palcami oporu w momencie aktywacji – jej czas został tutaj skrócony do minimum, a codzienne korzystanie z klawiatury (nie tylko podczas gry, ale i pisania tekstów) jest bardzo przyjemnym doświadczeniem.

SPC Gear kolejny raz nie zawodzi

Mimo, że chciałbym się do czegoś przyczepić po ponad tygodniu obcowania z GK530 Tournament to nie mam do czego. Prezentowany sprzęt jest idealny w swojej kategorii cenowej – kwota, jaką przyjdzie nam zapłacić za klawiaturę to 299zł. Bardzo dobra, wręcz idealna jakość wykonania oraz zastosowanie przełączników Cherry MX Red sprawiają, że otrzymujemy świetny sprzęt za bardzo uczciwą cenę.