Ostatnie lata to w branży gier, z mojej perspektywy, okres szału na wszelkiej maści powroty do korzeni. Remaster, remake, reedycja – wszystko to wywołuje szybsze bicie serca.
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o produkcji „Moonlighter”, grze wydanej przez polskie 11 bit studios, wiedziałem, że muszę w nią zagrać. Światowa premiera na komputery osobiste, PlayStation 4 oraz Xbox One miała ...