Headset MAD DOG GH705 – test

Marka Mad Dog wprowadziła do sprzedaży nowy model słuchawek przeznaczony dla graczy. Producent deklaruje, że sprzętem powinni zainteresować się najbardziej wymagający gracze, którzy przy wyborze headsetu będą kierować się nie tylko wysokiej jakości dźwiękiem, ale także wygodą i fajnym wyglądem słuchawek. Mówię więc „sprawdzam” i biorę na warsztat GH705.

Pierwsze wrażenie

Przy kontakcie że sprzętem nie odnosimy wrażenia, że jest tani i delikatny. Słuchawki, wykonane głównie z plastiku, wzmocnione zostały metalowym, samoregulującym się pałąkiem. Część mocowań również jest metalowa. Mniej cieszy za to brak zastosowania oplotu na 2 metrowym kablu USB – jednak jest on na tyle gruby, że ciężko go będzie złamać lub zerwać. Mógłbym się również przyczepić do jakości pokrętła głośności i przycisku włączania/wyłaczania wibracji. Znajdują sie one z tyłu słuchawki i wyglądają dosyć tandetnie, zupełnie nie wpasowując się w wygląd całego zestawu.

Zdecydowanie na plus nalezy zaliczyć możliwość ukrycia mikrofonu w słuchawkach w momencie kiedy nie jest nam potrzebny.

Instalacja headsetu nie sprawia żadnych kłopotów – urzadzenie po podłączeniu do portu USB jest automatycznie wykrywane i instalowane przez system. Producent zdecydował się również na dołączenie dedykowanego, opcjonalnego oprogramowania. To, według mnie jest zupełnie niepotrzebne. Kilka predefiniowanych ustawień, brak możliwości sterowania podświetleniem czy mocą wibracji sprawiają, że szkoda zawracać sobie nim głowę i tracić czas na zbędną instalację.

Jakość dźwięku

Headset testowałem w dwóch produkcja – Overwatch, do rozgrywki wieloosobowej ze znajomymi oraz horrorze Layers of Fear 2, gdzie dźwięk podczas zwiedzania statku ma ogromne znaczenie w odbiorze rozgrywki.

W obu tych produkcjach headstet sprawował się znakomicie. Wbudowany mikrofon doskonale wykonuje swoje zadanie – rejestrowany dźwięk jest czysty, a żaden ze znajomych nie narzekał, że słychać mnie za cicho bądź niewyraźnie. Również odsłuchiwany dźwięk nie budzi tutaj zastrzeżeń – jest czysto i głośno. Dodatkowe wrażenia potęgują aktywowane przy niskich dźwiękach wibracje. Szczególnie dobre wrażenie robiły na mnie przy wspomnianym wyżej Layers of Fear 2, gdzie w połączeniu z wirtualnym dźwiękiem 7.1 robiły niesamowitą robotę.

Wygoda użytkowania

Headset sprawia wrażenie masywnego i ciężkiego (429 g) sprzętu, przy używaniu którego przez kilka godzin będzie bolała głowa (ze względu na ciężar właśnie). Na szczęście to tylko wrażenie – słuchawki leżą na uszach dobrze, a moja ciągła, ponad pięciogodzinna przygoda w Layers of Fear nie zakończyła się żadnymi dolegliwościami bólowymi. Oczywiście, nadal czuć, że mamy coś ciężkiego na głowie – na szczęście wykonane z eko skóry nauszniki dobrze dopasowują się do okolicy uszu i zapewniają wymagany komfort przy dłuższych posiedzeniach przed monitorem.

Mad Dog GH705 to kawał dobrego sprzętu.

Świetna jakość wykonania oraz dobra jakość dźwięku w połączeniu z niską ceną dają produkt, którym powinni zainteresować się wszyscy fani wirtualnych zmagań – nie tylko tych, gdzie komunikacja z innymi graczami ma największe znaczenie. Gracz singlowy czy fan komputerowych horrorów również znajdzie tutaj coś dla siebie.

Headset MAD DOG GH705 kupicie już od 169zł.