Cracow Game Days – Podsumowanie imprezy

„Największe targi gier w Krakowie.” Pod takim hasłem CFA reklamował event growy, który odbył się w dniach 12-13 sierpnia w Krakowie w hali EXPO. Współorganizatorem była strona gry-online.pl. Całość zapowiadała się bardzo ciekawie, ale jak było na prawdę, dowiecie się z naszej relacji.

Dzień pierwszy

Dzień wcześniej dostaliśmy harmonogram Cracow Game Days — otworzenie hali i początek zapowiedziano na godzinę 10.00. Po przyjściu pod EXPO przywitała mnie duża kolejka, dodać trzeba, że równolegle prowadzona była druga impreza MeetYT Summer 2017, na której gościli youtuberzy z Polski. Po wejściu powitało mnie kilka archaicznych komputerów i konsol, a wśród nich Amiga i Commodore. Można było na nich pograć w różne tytuły — od kultowego Ponga przez Smurfy, pierwszego Prince of Persia, klasycznego Doom’a, a nawet w nieco świeższe tytuły, takie jak GTA. Przez cały czas trwania targów, było to chyba najbardziej oblegane stoisko i nie tylko starzy gracze chcieli sobie przypomnieć nieco historii, ale także młodzi zapaleńcy sięgali po klasyki. Część retro była wystawiona przez dkig.pl, którzy na co dzień zajmują się właśnie pokazami dawnych komputerów i gier.

Dalej natrafialiśmy na strefę gier planszowych i tu spotkało mnie lekkie rozczarowanie, ponieważ całość sprowadzała się do 4 gier… Dokładnie były dwie typu monopoly w klimatach Skyrim i Gry o Tron, Cluo oraz Ryzyko. Trochę bieda, dodatkowo pierwszego dnia hala była pogrążona w ciemności przez deszczową pogodę, wiec fani planszówek świecili sobie telefonami, żeby cokolwiek widzieć.

W jednym z rogów mieliśmy okazje podziwiać zmagania w Mistrzostwach Polski w PES 2017, sponsorowane przez Techland. Trzeba przyznać, że emocje towarzyszyły na każdym szczeblu rozgrywki, a srogie bluzgi leciały tak często, jak kontrolery graczy. Oprócz medali i pucharu stawką były także gry od sponsora – również nadchodzący PES 2018.

Odwiedziłem też stoisko MSI i tutaj zaczęła się pewna powtarzalność — MSI wystawiło kilka laptopów oraz PC, na których można było zagrać, ale było to głównie CS: GO oraz League of Legends. Owszem, był turniej CS’a, jednak o ile wnętrze maszyn nie miały problemów z udźwignięciem gry, tak na przykład myszki ze słabymi sensorami nie wypadły najlepiej.

Dalej stanowisko AMSO, czyli komputery po leasingowe, kolejne stanowisko gdzie mogliśmy pograć w CS’a oraz LoL’a. Microsoft, cóż nie popisał się także – 5 dostępnych konsol, a na każdej Forza Horizon 3, wersja demonstracyjna.

Od LG dostaliśmy zakrzywiony monitor w proporcjach ekranu 21:9, a na nim podziwiać można było Prey’a. Na samym środku swój mały namiot miała ArenaVR a w nim Oculus Rift z kilkunastoma pozycjami: Super Hot, Eagle Fly. Dodatkowo mieliśmy cały panel do jazdy autem i możliwość pośmigania w Dirt’a. Zainteresowani musieli ustawić się w kolejce, która nie malała ani na moment. Dla najmłodszych zostały udostępnione komputery z grą LEGO City: Tajny Agent. Nieco dalej mieliśmy same klocki LEGO na niewielkim dywanie.

Resztę przestrzeni zagospodarowano sześcianami z plakatami np: Warhammer 40,000: Dawn of War III, a przy ich ścianach kolejne PC z grą Surge i Styx: Shard of Darkness oraz… CS’em i Lol’em. Przy każdym z PC mogliśmy się rozsiąść na krześle od SPC Gear. Sprawdziłem — wygoda na najwyższym poziomie.

Największe zainteresowanie wzbudzała główna scena, gdzie o każdej pełnej godzinie, znani nam prezenterzy z TVGRY mieli kolejne pokazy. Oprócz konkursów związanych z tematyką gier, gdzie do wygrania oprócz gadżetów były także obudowy lub zestawy chłodzenia, mogliśmy zobaczyć kilka nadchodzących premier. Jedną z nich był Sudden Strike 4 – RTS w czasach II Wojny Światowej. Podczas prezentacji zebrani przed sceną mogli zdecydować przy jakich użyciu środków zostanie przeprowadzony atak lub z której strony mamy napaść na wroga. Dalej odbył się przedpremierowy pokaz gry Agents of Mayhen. O obydwu produkcjach możecie przeczytać więcej na naszej stronie.

Na zakończenie mogliśmy podziwiać Filary Ziemi, czyli przygodówkę piont’n’click osadzoną w realiach w średniowiecznej Anglii. Gra nawiązuje do powieści oraz serialu na jej podstawie. Niedawno sami mieliśmy okazję przekonać się o tym, jak ten tytuł działa, o czym możecie przeczytać tutaj [KLIK!].

Dzień drugi

Drugiego dnia aut na parkingu było znacznie mniej, a i ludzi przed wejściem też jak na lekarstwo. Po wejściu nie zmieniło się praktycznie nic… Stoiska nadal te same, a na nich te same tytuły. Po dwukrotnym obejściu sali uderzyło mnie poczucie deja vu.

Miejsce po wczorajszym turnieju PES zastąpiły komputery Optimus E-Sport EXTREME, gdzie hulał Everspace, a reszta kompletnie bez zmian. Na scenie głównej oczywiście nadal cogodzinne rozmowy, konkursy lub gry z widzami w Tekkena 7, ale oprócz wyczekiwania na kolejną pogadankę, nie było zbyt wiele do zobaczenia.

W zapowiedziach miał być konkurs cosplay, ale niewielka liczba zgłoszeń pogrzebała ten pomysł. Tylko że tego dowiedziałem się od zaczepionego wolontariusza, a nie z ogłoszenia lub FB. Spotkania z e-sportowcami także nie było. Nawet nie wspomnę o braku strefy gier indie i innych atrakcji, które do dziś widnieją na stronie Cracow Game Days… Oczywiście były to pierwsze Cracow Game Days, więc wszystkie niedociągnięcia można wybaczyć i zrzucić na karb początkującej imprezy. Jednak już gołym okiem widać, że niektóre rzeczy, jeśli będą kolejne edycje można, a nawet trzeba zrobić lepiej, jak np gry planszowe.

Podsumowanie

Ciężko nazwać to targami gier. Po targach oczekuje się premier, zapowiedzi, nowości, a tu niewiele z nich zostało nam pokazanych. Dostaliśmy raczej lekko odgrzewane kotlety. Oprócz Filarów Ziemi i Agetnts of Mayhem nie zobaczyliśmy nic nowego. Być może, jest to spowodowane tym, że w okresie wakacyjnym nie ma zbyt wielu ciekawych premier i organizatorzy wstrzelili się w zły czas.

W zasadzie całe targi można było zwiedzić w 2 godziny, tylko po to, żeby czekać na kolejne występy na scenie głównej. Oczywiście dużym plusem było to, że na miejscu spotkaliśmy ludzi o podobnych zainteresowaniach. Brakowało jednak czegoś, co zatrzyma nas na dłużej. W ogólnym rozrachunku impreza młodym graczom mogła się spodobać.