[PS4 PSVita] Don’t Die Mr. Robot – Recenzja

Patrząc na dostępne w internecie screeny z Don't Die Mr. Robot spodziewałem się kolejnego niezależnego potworka jakich wiele w PSStore – jednak po dłużej chwili spędzonej z produkcją od Infinite State Games mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że miło się zaskoczyłem. Gra, docelowo stworzona na PSVita została wydana również na dwie inne platformy od Sony – Playstation 3 i Playstation 4, a jednorazowy zakup gry uprawnia nas do korzystania z niej na każdej z konsol.

die-b

Don't Die Mr. Robot generalnie pozbawiona jest fabuły. Zamiast tego twórcy przygotowali kilka wariantów zabawy, w tym tryby Party Mode (50 poziomów o rosnącej skali trudności), Arcade Mode, Time Attack Mode (próba czasowa) i Chillout Mode (tryb relaksacyjny) w którym wszystko dzieje się o wiele wolniej. Rozgrywka odznacza się prostymi regułami a jedynym celem gracza który kontroluje droida jest skonsumowanie owoców pojawiających się na planszach oraz omijanie pułapek i przeciwników. Tych ostatnich można również wyeliminować dzięki eksplozjom pojawiającym się przy połykaniu owoców. Dodatkowo istnieje możliwość wywołania sekwencji wybuchów, co pozwala powiększyć nagrodę punktową. W grze został zastosowany system nagradazania gracza doskonale znany ze smartfonowych mini gier – zabicie przeciwnika skutkuje wypadnięciem z niego monet, które skrzętnie zbierając podczas pokonywanych etapów wymieniamy w dostepnym sklepiku na powerupy ułatwiające dalszą grę.

rob1t

Niestety na każdym kroku widać i czuć że Don't Die Mr. Robot stworzony został głównie do rozgrywki na kieszonkowym urządzeniu od Sony – dłuższe posiedzenie przy 32 calowym telewizorze patrząc na migający ekran i ciągłe rozbłyski męczy oczy i skutecznie zniechęca do dalszej gry. Ogromny plus za to należy się twórcom za ścieżkę dźwiękową – dynamicza muzyka świetnie oddaje klimat przygód małego robota.