Polacy atakują Nintendo Switch – RED GAME WITHOUT A GREAT NAME i GREEN GAME: TIMESWAPPER w drodze!

Polskiemu niezależnemu deweloperowi iFun4all, udało się przejść wymagający proces dopuszczania tytułów na Nintendo Switch — dzięki czemu, jako jedni z nielicznych dostali zielone światło do wypuszczenia swoich dwóch starszych tytułów: Red Game Without a Great Name i Green Game: TimeSwapper. Nazwa producenta skąd wam się kojarzy? To słynni z ostatnich wiadomości o przeniesieniu ich bardzo ciepło przyjętej, ostatniej produkcji — Serial Cleaner — na ekrany telewizorów.

Obie gry, przenoszą nas do steampunkowego świata pełnego niebezpieczeństw, gdzie wszystko jest przeciwko nam, a jedyne zadanie jakie ma otoczenie, to nasza śmierć. Z kolei naszym jest dostarczeni poczty żelaznym ptakiem. Brzmi prosto? Takie też jest, przynajmniej w założeniu i w początkowych poziomach (razem jest ich ponad 100!), kiedy przechodzimy jeden po drugim, wtedy zaczynają pojawiać się problemy. Z miłego świata prawie ćwierkającego ptaszyska, gra zamienia się w ciężką przeciwniczkę, giniemy co chwilę i tylko perfekcyjne opanowanie poziomu pozwoli przejść dalej. Z jeszcze bardziej morderczymi zapędami i z jeszcze ciekawszymi sposobami na utrudnienie naszego zadania. Możecie myśleć o sobie w kategorii mistrzów po przejściu Red Game Without a Great Name, lecz kiedy zabierzecie się za drugą część — Green Game: TimeSwapper, to ponownie skopie ona wam dupę. Zabawy z czasem i jeszcze trudniejsze poziomy razem z nowymi sposobami zabicia naszego dostawcy poczty, powodują, że oba tytuły w stopniu trudności doganiają słyną serię Dark Souls. Tak samo wciągające i frustrujące za każdą porażką. To co? Jeszcze jeden poziom?

Zręcznościowe gierki idealnie nadają się na przenośne urządzenia, co potwierdza wydanie obu tytułów na wszystkie znaczące platformy — nawet umierająca PS Vita dostała swoją kopię. Dlaczego więc nie atakować nowej konsoli, wierząc w to co mówi Nintendo – chętnie przyjmujące najciekawsze gry, które mogą zainteresować jej posiadaczy. Mam nadzieję niedługo usłyszeć o udanej premierze (która planowana jest do końca 2017 roku) i o możliwości zagrania — masochizm to moje drugie imię. Oby tylko Switch nie ucierpiał….

Po więcej zapraszam na FB iFun4all, Twittera i ich stronę www.