[PC] Overfall – Recenzja

Jestem prostym człowiekiem, widzę portal – wchodzę. Lubię portale. Tacy też są nasi bohaterowie – a przynajmniej prości, bo po tym co się wydarzy, chyba ich miłość do portali nieco osłabnie…

Nie jest to może aż tak skomplikowane. Nasz wojownik oraz kleryk postanawiają przejść przez jeden. Portal okazuje się prowadzić paręnaście lat w przyszłość, gdzie zastajemy odmienioną krainę. Naszym zadaniem będzie przebić się przez wszystkie czekające nas nieprzyjemności i znaleźć króla!

overfall_01

(hej ho, hej ho, by się płyneło)

Rejs rejs rejs lalala
Gra oferuje całkiem zróżnicowaną rozgrywkę, przyciąga głównie prosta i wciągająca walka. Mapa bitwy została podzielona na sześciokąty, tak jak w serii Heroes of Might and Magic. Zasady starć wyglądają niemal identycznie. Tutaj dowodzimy maksymalnie czterema kompanami podczas każdej bitwy, nie są jednak rzadkością pojedynki 2vs2. Czasami możemy dołączyć do walki danej rasy, zyskując u nich punkty prestiżu, lecz często tracąc je wtedy u innej.

Podobnie jest z zadaniami, niejedno będzie kusiło zyskiem, ale musimy pamiętać też o stracie. Przynosząc człowiekowi skóry z Elfa, na pewno zyskamy szacunek u ludzi – zadaj sobie pytanie wtedy, czy druga strona nie będzie wściekła za oskórowanie ich pobratymców? Sporo takich dylematów czeka na drodze i tylko od nas zależy, kim się staniemy.

Całość podróży opiera się na pływaniu statkiem i odwiedzaniu nowych wysepek. Często czekają tam wrogowie lub ciężkie wyzwania. Dobrze czasami odetchnąć w karczmie, pożerając tony jedzenia. Za długi odpoczynek nie jest wskazany, za nami podążają bowiem wikingowie, którzy nie cofną się przed niczym. Podpalają każdą napotkaną wyspę, uniemożliwiając nam praktycznie powrót.

overfall_02

(ramię w ramię z orkiem, straszne brutale)

Co to robi, co się dzieje?
Po macoszemu potraktowano objaśnienia skilli, sam opis nie idzie w parze z tym, jakie efekty daje. Dopiero po jego użyciu dowiadujemy się o atrybutach. Pozostaje nam mocne błądzenie i najeżdżanie myszką na małe ikonki nad postaciami. Niezawodna pamięć powinna być wskazana w wymaganiach sprzętowych.

Cały świat jest generowany losowo. Wszystkie położenia oaz czy to, co się na nich znajduje, gra ustala na początku rozgrywki. Dzięki temu każda batalia będzie różnić się od tego, co pamiętamy (lub gdzie walczyliśmy) ostatnim razem. Przynajmniej powinna – recenzowana jest wersja wczesnego dostępu, przez co odkrywane lokacje i to co, na nich znajdziemy, dosyć szybko zaczyna się powtarzać. Twórcy obiecują setki przygotowanych NPC, różnorodne wyspy i mocny nacisk na przyjemność płynącą z gry w kolejnych aktualizacjach.

overfall_03

(nie każde zadanie, będzie nam odpowiadać)

Warto dodać, że gra otrzymała wsparcie dla Steam Workshop, dzięki któremu rozgrywki stworzone przez innych graczy, dodatkowe plansze, a także inne dodatki przedłużą grze żywotność (oczywiście jeśli społeczność graczy nas nie zawiedzie). Niestety obecnie wieje tam pustkami.