Marvel’s Spider-Man (PS4) – pokaz przedpremierowy i wrażenia z gry

30 lipca 2018 roku pozostanie na długo ważną datą w moim growym kalendarzu. Tego dnia dzięki uprzejmości Sony Interactive Entertainment, miałem okazję uczestniczyć w przedpremierowym pokazie nowej gry uznanego studia Insomniac Games, znanego z mnóstwa świetnych tytułów począwszy od pierwszego PlayStation. Seria Spyro, Seria Ratchet & Clank czy Resistance: Fall of Man potwierdziły wysokie umiejętności tego studia w przeszłości. Czy to właśnie ich współpraca z Marvel Games pozwoli wreszcie na stworzenie gry godnej tego uniwersum, jakiej nie było od ładnych kilku lat?

Pokaz przedpremierowy

Impreza rozpoczęła się od krótkiej prezentacji Jona Paquette, głównego scenarzysty gry. W kilku słowach opowiedział on o procesie powstawania gry, zarysie fabuły, a także mieście, w którym rozgrywa się akcja. Prezentacja nie trwała zbyt długo i już za chwilę każdy mógł na własnej skórze przetestować, jak wygląda rozgrywka. Produkcja była prezentowana na konsolach PlayStation 4 Pro w rozdzielczości 4K i muszę przyznać, że oprawa graficzna wyglądała wyśmienicie. Detale i faktura stroju Spider-Mana są oszałamiające. To samo tyczy się przeciwników oraz lokacji. Co ważne, przez całą rozgrywkę nie zauważyłem ani jednego spadku animacji czy choćby pojedynczego zacięcia.

Pierwsze wrażenia

Do dyspozycji mieliśmy około 2h z samego początku gry. Mogliśmy poznać głównych bohaterów, rozegrać kilka głównych misji fabularnych, a także kilka pobocznych. Główne misje (przynajmniej w tym fragmencie) skupiały się głównie wokół ratowania ludzi oraz oczywiście oddawania w ręce policji mniejszych i większych przestępców. Naszym pierwszym przeciwnikiem wśród super przestępców jest Wilson Fisk, znany jako Kingpin. Muszę przyznać, że walka z nim była dosyć wymagająca na średnim poziomie trudności, co dobrze wróży wyskalowaniu trudności w pełnej wersji. Oprócz tego dostępny był jeszcze poziom łatwy służący głównie poznaniu opowieści oraz poziom trudny będący już solidnym wyzwaniem dla zaprawionych wyjadaczy. Nie zdradzając wiele z fabuły, mogę powiedzieć, że opowieść szalenie wciąga, a misje wykonuje się płynnie jedna po drugiej i nie wiadomo kiedy mijają kolejne godziny z grą. Co ważne fabuła nie jest adaptacją żadnego komiksu ani filmu z uniwersum, a nawet wprowadza sporo zmian do ogólnie przyjętego kanonu. Spider-Man w grze nie jest nastolatkiem chodzącym do liceum, jak to przyjęło się zazwyczaj dla postaci, a 24-letnim chłopakiem świeżo po studiach. Kilka mniejszych i większych zmian dotknęło również innych bohaterów, zarówno tych dobrych, jak i złych, ale nie będę zdradzał szczegółów, aby nie popsuć Wam zabawy z odkrywania tych smaczków.

Peter Parker nieco wydoroślał.

Ciekawie zaprojektowano system misji pobocznych. Jest On ściśle połączony z rozwojem postaci. Za każdą z misji pobocznych otrzymujemy żetony. Za powstrzymanie napadu otrzymujemy żetony przestępstw, za zrobienie fotografii znanemu obiektowi żeton miejsc itd. Za określoną liczbę żetonów różnego typu możemy wytworzyć nowe i ulepszone gadżety, a także nowe kostiumy, których w grze uświadczymy ponad 20! Każdy z nich oferuje inne bonusy i moc specjalną.

Miasto w 4K wygląda przepięknie.

Miasto

Metropolia, w której rozgrywa się akcja, została podzielona na 9 dzielnic. Mapa z początku jest zakryta, jednak po zlokalizowaniu i odblokowaniu kolejnych wież policyjnych (skąd my to znamy) na mapie znika zasłona i pojawiają się dodatkowe aktywności. Miasto pełne jest zróżnicowanych budynków, skwerów, ale także ciemniejszych zaułków. Deweloperzy dołożyli wielu starań, aby otoczenie w którym przyjdzie nam się poruszać, wyglądało jak najbardziej realistycznie. Widać, że metropolia żyje swoim codziennym życiem, samochody i piesi poruszają się po ulicach, nad którymi my jako Spider-Man bujamy się na pajęczych linach.

Ewolucje podczas przemieszczania to normalka.

Bujanie na pajęczynie

To właśnie system poruszania się jest jednym z tych elementów, które sprawiają niebywałą przyjemność podczas rozgrywki. Jest niezwykle płynny, świetnie animowany i mamy tak naprawdę wrażenie niemal, jak byśmy oglądali film z człowiekiem-pająkiem, a nie grali w grę. Poruszać możemy się na kilka sposobów łącząc je w swego rodzaju „combosy”. Możemy chwytać się po prostu budynków i bujać do przodu, jeśli jednak jesteśmy za nisko lub poruszamy się za wolno, możemy wybić się za pomocą linki z dwóch stron niczym z procy, nabierając nieco prędkości i wysokości. Natomiast jeśli jesteśmy wysoko i zależy nam zyskaniu dużej prędkości, możemy zanurkować w dół i chwycić się ściany budynku w ostatniej chwili co da nam największe przyspieszenie. Oprócz tego możemy jeszcze biegać po ścianach budynków oraz wykonywać akrobacje pomiędzy poszczególnymi bujnięciami.

Pajęczy zmysł pozwala nam robić szybkie uniki.

Walka

Niezwykle płynna jest również walka. Nasz superbohater dysponuje pokaźną listą kombinacji, od prostego naciskania jednego klawisza po kombinacje z wyskokami, chwytami oraz wykorzystaniem otoczenia. Możemy przewracać na przeciwników elementy lokacji jak np. regał, podnosić siecią pokrywy kanałów i uderzać nimi w przeciwników. Kolejne trafienia przeciwników bez odnoszenia obrażeń nabijają licznik combo oraz pasek specjalny. Po jego napełnieniu możemy użyć efektownego finiszera, aby natychmiast pokonać wroga lub użyć regeneracji, aby przywrócić własne zdrowie.

Nie bez znaczenia jest również korzystanie z gadżetów, dzięki którym możemy przylepiać przeciwników do ścian czy ich związać. Po poznaniu kilku ruchów z łatwością łączymy je w kombinacje i płynnie przeskakujemy od przeciwnika do przeciwnika, zadając ciosy i robiąc uniki. Będąc jeszcze przy walce, należy wspomnieć, że nie zawsze musimy używać rozwiązań brutalnych i szybkich. Często możemy również pokusić się o podejście skradankowe i wykonać cichą eliminację. Możemy to uczynić zarówno zachodząc przeciwnika od tyłu, jak i eliminując ich z wyżej położonych obiektów, podobnie jak miało to miejsce chociażby w serii gier z Batmanem od Rocksteady.

Przeciwnika możemy rozbroić.

Podsumowanie

Po tym, co zobaczyłem przez te dwie godziny rozgrywki, muszę przyznać, że z żalem rozstawałem się ze Spider-Man’em. Przyjemność płynąca z rozgrywki sprawia, że czas przy grze mija w mgnieniu oka. Jeśli przez całą grę zostanie utrzymane takie tempo rozgrywki, jakie miałem okazję obejrzeć w początkowym fragmencie, to możemy być pewni, że będzie to murowany hit. Obecnie jest to mój numer jeden na liście zakupów i z niecierpliwością czekam na premierę tej produkcji, która nastąpi 7 września 2018 wyłącznie na PlayStation 4.