Kingdom Under Fire 2 – klasyczny RTS z elementami cRPG powraca w zmienionej formie

Studia Phantagram oraz Blueside przeszły niemałą drogę w procesie produkcyjnym kontynuacji swojego sztandarowego tytułu. Po ponad 11 latach od pierwszych zapowiedzi Kingdom Under Fire 2 w końcu zadebiutuje na zachodnich rynkach. Tytuł, dzięki wsparciu Gameforge, pojawi się na komputerach PC graczy z Europy i USA  już 14 listopada.

Dzięki uprzejmości wydawcy gry, firmy Gameforge, miałem okazję pojawić się na evencie zapowiadającym start gry i spędzić trochę czasu z tytułem. Samą, krótką relację z imprezy będziecie mogli przeczytać w późniejszym terminie – na początek skupmy się na samej grze.

Deweloperzy nie mieli szczęścia jeśli chodzi o produkcję Kingdom Under Fire 2.

Gra wielokrotnie zmieniała docelowe platformy (warto wspomnieć anulowanie początkowo zapowiadanych portów Xbox 360 i PlayStation 3) oraz daty premiery. Pierwsza, zamknięta beta tytułu udostępniona została jeszcze w 2011 roku graczom z Korei Południowej. Aż po 6 latach od jej debiutu Kingdom Under Fire 2 trafił do większej grupy graczy z Rosji, Tajwanu i Chin.

Co w takim razie zaoferuje Kingdom Under Fire 2?

Po pierwsze, ucinając wszelkie pojawiające się wcześniej spekulacje na temat modelu biznesowego gry – nie, nie mamy tutaj do czynienia z tytułem F2P jak w przypadku innych produkcji Gameforge. Kingdom Under Fire 2 będzie dostępny do zakupu w trzech pakietach różniących się dodatkową, w większości kosmetyczną zawartością lub ilością wirtualnej waluty do wykorzystania w sklepie gry. Ich ceny prezentują się następująco:

Kingdom Under Fire 2 będzie dostępny do zakupu w 3 różnych pakietach.

Dokładną rozpiskę zawartości pakietów możecie znaleźć tutaj. Nie wygląda to za dobrze, nie? Niestety, podczas mojej rozgrywki sklep w grze nie był jeszcze dostępny, więc nie byłem w stanie zweryfikować, jak rzeczywistość ma się do obietnic składanych przez wydawcę: „Żadnego pay 2 win!”. Jednak dostępność do zakupu boosterów postaci nie napawa zbytnim optymizmem. Mam nadzieję, że ten aspekt gry będę mógł sprawdzić już po premierze.

Po pierwsze, musicie częściowo pożegnać się z formułą, jaką prezentowała pierwsza część gry.

Tytuł będący mieszanką typowego MMORPG i RTSa kolejny raz zabierze nas jednak do fantastycznego świata Bersia, gdzie zjednoczone siły Human Alliance (elfowie i ludzie) stawią czoła stronnictwu Dark Legion (orkowie i ogry).

No właśnie, MMO. W przeciwieństwie do pierwowzoru, w Kingdom Under Fire 2 nie zagracie samemu. Oprócz standardowych działań wojennych prowadzonych w widoku z lotu ptaka i kontrolowania swojego bohatera obserwowanym z perspektywy trzeciej osoby będziecie mogli rozmawiać z innymi graczami, tworzyć sojusze, gildie lub zwyczajnie wymieniać się przedmiotami.

Rozgrywkę rozpoczniemy od wyboru jednego z pięciu dostępnych w grze bohaterów. Są to odpowiednio: GUNSLINGER (wojownik, mający do dyspozycji miecz oraz broń palną, mogący się między nimi płynnie przełączać); SPELLSWORD (mroczny elf, dysponujący magią lodu i błyskawic oraz możliwością leczenia. Doskonale włada mieczem i magicznym berłem); BERSERKER (jak sama nazwa wskazuje, wyróżnia się ogromną siłą oraz dużymi pokładami zdrowia. Doskonały wojownik na pierwszej linii frontu); RANGER (dobrze radzący sobie w bezpośrednich starciach ale także w walce na odległość elf. Dobrze radzi sobie w walkach z pojedynczymi przeciwnikami); ELEMENTALIST (mag, używający mocy żywiołów. Potrafi przywoływać towarzyszy do walki).

Dodatkowa, szósta bohaterka została zapowiedziana podczas przedpremierowej prezentacji tytułu – Dark Sorceress pojawi się już po premierze gry w formie darmowego DLC.

Przyznam, że nie jestem fanem gier MMO, a lekko ponad godzina z tytułem lekko mnie zmęczyła.

Mimo, że dużo MMO w początkowym etapie nie uświadczyłem – ot, kilku innych biegających po mapie dziennikarzy „walczących ” z samouczkiem. Zmęczenie spowodowane było zapewne zbyt długim i nudnawym wprowadzeniem w świat gry i wyjaśniającym podstawowe mechaniki. Dodatkowo, trafiłem na irytujący bug blokujący dalszy progres tutoriala i musiałem rozpoczynać go od początku. Samouczkowe questy to także nic, co sprawiałoby jakąś frajdę – typowe przynieś, podaj, pozamiataj. Biegania od NPC do NPC było tutaj niestety więcej niż walk.

Wszystko zmieniło się w momencie, kiedy oddano mi do dyspozycji moją własną armię składającą się z kilkuset żołnierzy podzielonych na oddziały. Taktyczne kierowanie grupami uzbrojonych żołnierzy w połączeniu z możliwością płynnego przełączenia się za pomocą jednego klawisza do widoku TPP bohatera podczas pojedynków sprawiało mi ogrom frajdy. Starcia z setkami przeciwników wyglądają fenomenalnie i tylko od nas zależy jak poradzimy sobie z ogromnym chaosem panującym na polu bitwy, a samo siekanie potworów z wykorzystaniem umiejętności bohatera jest strasznie satysfakcjonujące.

Wszystko delikatnie jednak psuje stan techniczny gry.

Po tytule, będącym w becie od 8 lat spodziewałem się jednak czegoś innego – nie mówię już tutaj o samej oprawie graficznej pamiętającej czasy Xboxa 360, bo jest to jednak zrozumiałe przy tytule będącym w produkcji od dekady. Błąd uniemożliwiający ukończenie samouczka, przenikanie bohatera przez NPCów czy widoczne gdzieniegdzie frazy pisane nieznanym mi, azjatyckim alfabetem. Pamiętać jednak należy, że w Kingdom Under Fire 2 miałem okazję zagrać na początku listopada, a więc na dwa tygodnie przed premierą. Mam nadzieję, że twórcy w tym czasie uporali się z błędami i ostatecznie przygotowali tytuł udanego do debiutu na zachodnich rynkach.

Podczas prezentacji, twórcy pochwalili się również dużą zawartością czekającą na graczy rozpoczynających przygodę z tytułem.

Na start zachodniej premiery gry deweloperzy przygotowali 19 frakcji do których będziemy mogli dołączyć, 80 typów jednostek (dodatkowe 40 jest w planach), pięciu wspomnianym wyżej bohaterów i masę aktywności dodatkowych. Odwiedzimy między innymi dom aukcyjny, zapiszemy się do gildii i weźmiemy udział z innymi graczami w raidach (do 16 graczy!). Swoją postać oraz podległych żołnierzy będziemy mogli rozwinąć maksymalnie do 30 levelu. Zabawy dostarczyć mają także pojedynki w strefach PvP (1×1 oraz 3×3).

Premiera Kingdom Under Fire 2 zaplanowana jest na 14 listopada 2019.

Jeśli chcecie być na bieżąco z tytułem, możecie odwiedzić następujące profile twórców w mediach społecznościowych: Facebook, YouTube, Discord oraz Instagram. Grę zakupicie tutaj, a same wymagania sprzętowe prezentują się następująco:

Minimalne wymagania sprzętowe:
OS: Windows 7 64-bit lub nowszy
Karta Graficzna: NVIDIA GeForce GTX 750 Ti 2GB
CPU: Intel Core i3-2120 @ 3300 MHz
RAM: 4 GB

Zalecane wymagania sprzętowe:
OS: Windows 7 64-bit lub nowszy
Karta Graficzna: NVIDIA GeForce GTX 960 4GB
CPU: Intel Core i5-4690K @ 3500 MHz
RAM: 8 GB