Hexologic – recenzja

Warszawskie studio MythicOwl będące odpowiedzialne za Hexologic otwarcie przyznaje się do tego, że przy jej tworzeniu inspirowało się popularną Sudoku. Można to łatwo dostrzec w charakterze produkcji. Pozornie nieskomplikowana, składająca się z niewielkiej ilości składników, ale za to bardzo wciągająca i co pokazuje dopiero później, wcale nie taka prosta.

Punktem wyjścia każdej rozpoczynającej się rozgrywki są sześciokątne pola (heksy) tworzące określony układ.

Zadaniem gracza jest dopasowanie ich zawartości w taki sposób, by będąc w jednej linii, ich suma wynosiła wskazaną na krawędzi liczbę. Być może brzmi to nieco skomplikowanie, jednak dla entuzjastów łamigłówek zrozumienie zasad tytułu nie powinno stanowić większego problemu.

Początkowo mierzymy się z niezbyt skomplikowanymi poziomami, których zadaniem jest wprowadzić gracza w podstawowe reguły gry.

Wyzwania stają się trudniejsze wraz z kolejnymi etapami. Trzeba pochwalić twórców za to, jak dobrze przemyśleli oni wzrost poziomu trudności gry. Nigdy nie miałem wrażenia bycia rzuconym na zbyt głęboką wodę.

W momencie w którym czułem, że gra staje się monotonna, zaskakiwała mnie ona pojawieniem się nowej mechaniki. W efekcie czego Hexologic nie pozwalało mi się nudzić, ucząc mnie co chwilę nowych reguł. Muszę przyznać, że gra zbudowana w ten sposób naprawdę mnie wciągnęła i z przyjemnością przechodziłem jej kolejne etapy. Oprawa graficzna oraz muzyka tylko mi ten czas umilały, tworząc relaksacyjną atmosferę pozwalająca na wyciszenie i odprężenie. Warto wspomnieć, że gra posiada dwa tryby rozgrywki, które mają jednak niewielki wpływ na poziom trudności.

Hexologic potrafi dać grającemu naprawdę sporo satysfakcji, jednak jej niewątpliwym minusem jest długość.

Przejście podstawowych 90 poziomów oraz 21 specjalnych nie powinno zająć dłużej niż dwie godziny intensywnej rozgrywki. Choć tytuł ten posiada dodatkowy tryb dla bardziej zaangażowanych graczy, to stanowi on tylko dodatek do dobrze zaprojektowanych podstawowych rozdziałów gry.

Krótkość oraz rostota Hexologic sprawiły, że w czasie przechodzenia kolejnych etapów odniosłem wątpliwości, czy ogrywanie tej produkcji na konsoli jest najlepszym możliwym wyborem. Sądzę, że o wiele lepiej bawiłbym się z tą grą na smartfonie, przechodząc kolejne plansze w wolnych chwilach w czasie dnia.

Niezrozumiała jest dla mnie różnica w cenie gry dostępnej na prawie każdą platformę. Wersja dostępna w sklepie Microsoftu jest dwukrotnie, a nawet czterokrotnie droższa niż ta dostępna na inne systemy.

Dobrze zapamiętam czas, jaki spędziłem z Hexologic.

Trzeba być jednak świadomym jej skali. Nie jest to wielki tytuł, który zapewni nam dziesiątki godzin rozgrywki. To po prostu ładna, prosta gra, która może umilić grającemu kilka spędzonych z nią chwil.