18 kwietnia ukazał się pierwszy odcinek Guardians of the Galaxy autorstwa Telltale Games. Skojarzyć te studio możecie z The Walking Dead i Minecraft: Story Mode. Tym razem otrzymaliśmy grę bazującą na komiksach od Marvela, która składa się z pięciu odcinków.
Jeżeli nie znaliście wcześniej Strażników Galaktyki to myślę, że taki opis najbardziej wam rozjaśni całą sytuację. Cała zgraja to zbieranina przedstawicieli różnych ras i gatunków istniejących w galaktyce: gadający szop pracz Rocket, zielona Gamora, gadające drzewo Groot, mięśniak Drax i przewodniczący tej grupce Peter Quill „Star-Lord”. Najmują się oni do przeróżnych zadań, ale wszystkie (przynajmniej większość) służy całej galaktyce. Dzięki Telltale Games będziemy mieli okazję sterować każdym członkiem ekipy, nawet jeżeli będzie to polegało na quick time eventach.
Guardians of the Galaxy: The Telltale Series to przygodówka, która graficznie nie powala, ale jest utrzymany wystarczający poziom, aby poczuć się, jakbyśmy czytali komiks albo oglądali kreskówkę. Przez dwie godziny grania, czyli przez cały pierwszy odcinek, połowę czasu spędziłam na oglądaniu cutscenek i słuchaniu dialogów, a druga połowa grania wymagała mojej ingerencji w postaci kliknięcia któregoś z przycisków na DS4. Większość naszych działań opierała się na quick time eventach, więc czułam się bardziej jakbym oglądała film niż jakbym rzeczywiście grała.
Bardzo ważną rolę pełnią nasze decyzje w grze. Zarówno istotne jest to, co powiemy podczas rozmowy, to, kogo poprzemy w kłótni oraz to, co zrobimy z łupem wojennym. Wszystko to będzie miało wpływ na dalszą rozgrywkę.
Podczas poruszania się mieliśmy ograniczone pole widzenia, sami nie mogliśmy sterować kamerą. Początkowo było to dosyć uciążliwe, tym bardziej jak przez ostatnie 2 miesiące grałam w same sandboxy i miałam pełną kontrolę nad swoją postacią. To był kolejny czynnik przez, który gra bardziej przypominała film niż grę.
Do nabycia pierwszego odcinka potrzebujecie 27zł, zaś dostęp do wszystkich pięciu odcinków możecie otrzymać za 99zł. Czy to dużo jak za ten tytuł? Moim zdaniem kwota nie jest ani zawyżona ani zaniżona i zdecydowanie polecam tę grę wszystkim tym, którzy lubią się zrelaksować podczas grania.