Być jak Elon Musk. EarthX – pierwsze wrażenia

Jeśli zawsze miałeś ochotę być jak Elon Musk i stworzyć własną korporację, której celem jest wysyłanie rakiet w kosmos, to powinieneś jak najszybciej zainteresować się EarthX.

EarthX

Miałem możliwość przetestowania gry w bardzo wczesnym stadium produkcji i choć tytuł tworzony jest od niedawna i głównie przez jedną osobę to zapowiada się obiecująco.

Celem postawionym przed nami w grze jest rozbudowa firmy zajmującej się podbojem kosmosu. Skupiamy się na projektowaniu nowych rakiet, opracowywaniu technologii i budowie niezbędnego zaplecza, które pomoże osiągnąć nasz cel. Nie nastawiajcie się jednak na to, że otrzymacie nowe Kerbal Space Program. W EarthX przyjdzie wam się skupić głównie na ekonomicznym aspekcie rozgrywki.

We wczesnej fazie dostępu autor oddał do naszej dyspozycji planetę Ziemię i spory zapas gotówki na start. Rozgrywka na łatwym poziomie trudności jest przyjemna i bardzo intuicyjna. Nie jest to trudny symulator, gdzie trzeba męczyć się z mikro zarządzaniem, masą zasad czy tysiącami zakładek, ale przyjemna i relaksująca gra. Mimo wszystko przydałby się samouczek — ten na szczęście ma zostać dodany w jednej z przyszłych aktualizacji.

EarthX

Pieniądze zarabiamy poprzez wykonywanie zadań, przedstawionych tutaj jako kontrakty innych firm.

Questy zaliczane są poprzez odbycie lotu w kosmos. Oczywiście takiego, który nie zakończy się wybuchem rakiety. Kontrakty mają także swój okres ważności i poziom trudności. Objawia się to między innymi koniecznością zastosowania odpowiednich modułów rakiet. Wymagania mogą także dotyczyć wielkości rakiety czy potrzeby lądowania z powrotem na Ziemi. W przypadku eksplozji rakiety, zabierana nam jest część gotówki oraz tracimy zaufanie. O to drugie warto dbać, bo kiedy jego poziom spadnie zbyt nisko, żadna firma nie podpisze z nami kontraktu.

EarthX

Budżet wydajemy na rozwój naszej firmy.

Budujemy fabryki, biurowce, zatrudniamy większą ilość ludzi do pracy, a co najważniejsze usprawniamy nasze rakiety. System budowy statków kosmicznych jest prosty i przyjazny. Wybieramy wielkość spodka, rodzaj silników, komputer pokładowy, wielkość zbiornika na paliwo, nogi lądownika i dodatkowe poszycie. Opcji konfiguracji projektów jest od groma. To wszystko definiuje rodzaj naszej rakiety i to, na jaką wysokość i z jakim ładunkiem będzie się mogła wznieść. Schematy wysyłamy do fabryki, a gotowe już części do hangaru skąd możemy przygotować się do startu.

Nowe technologie odblokowujemy za punkty rozwoju z drzewka technologicznego. Zdobywamy je nie tylko za loty w kosmos, ale także dzięki naszym laboratoriom.

Oprawa graficzna i dźwiękowa EarthX prezentuje się świetnie.

Początkowo tytuł przypominał mi Universim, ale całe szczęście tylko pod względem grafiki. Ostatnio dodany patch poprawił nieco graficznie grę i dodał kilkanaście nowych opcji w budowaniu rakiety.

Pomimo bardzo wczesnej wersji gry, zabawy starcza na co najmniej kilka godzin. Patrząc na listę, co ma zostać jeszcze dodane oraz usprawnione i to, że twórca w kolejnych aktualizacjach wywiązuje się ze swoich obietnic, mogę szczerze polecić zakup EarthX już na tym etapie. Gra tymczasowo dostępna jest na platformie itch.io, a w wakacje zadebiutuje we wczesnym dostępie Steam.

EarthX możecie zakupić tutaj w cenie 5.99USD. Autor obiecuje, że każdy kto zakupi grę na itch.io otrzyma klucz Steam w momencie jej premiery na platformie Valve. Grę możecie dodać także do swojej listy życzeń na Steam: https://store.steampowered.com/app/1069030/EarthX/